Oxygen Boost Mask Oriflame - maseczka dotleniająco-nawilżająca


Produkt: maseczka nawilżająco-dotleniająca  (Oxygen Boost Mask)
Producent: Oriflame
Opis: Idealny zabieg rewitalizujący dla skóry narażonej na zanieczyszczenia i stres. Przyspiesza usuwanie toksyn, poprawia oddychanie na poziomie komórkowym. Nałóż obficie na oczyszczoną twarz, omijając okolice oczu, po 10 minutach zetrzyj nadmiar wacikiem kosmetycznym.
Skład: Aqua, Caprylic/Capric Triglyceride, Glycerin, Butylene Glycol, Dimethicone, Glyceryl Stearate, Peg-100 Stearate, Polyacrylate-13, Phenoxyethanol, Caprylyl Glycol,Tocopheryl Acetate, Dimethicone/Vinyl Dimethicone Crosspolymer, Polyisobutene,Parfum, Methylparaben, Xanthan Gum, Polysorbate 20, Sorbitan Isostearate,Propylparaben, Ethylparaben, Laminaria Digitata, Silica, Sodium Pca, Urea, Trehalose,Polyquaternium-51, Sodium Hyaluronate, Chlorphenesin, Ci 42090, Ci 17200 (źródło: wizaż.pl)  


Moja opinia: Maseczkę dostajemy w 75ml tubce, złudnie przypominającej zwykły krem:) Tak też się ją nakłada. Konsystencja jest iście kremowa, lekko sunie po skórze, równomiernie się na niej rozkładając. Oxygen Boost Mask nie zasycha. Widocznie część nałożonej mazi się wchłania w skórę, a to, co zostaje wystarczy zetrzeć wacikiem po określonym czasie. Zapach niczym się nie wyróżnia, ot, pachnie jak krem. Podczas aplikacji, i kilka chwil po niej, występuje lekkie szczypanie, co - przeczytałam w internecie - ponoć tłumaczy się jako efekt dotleniania :) Ile w tym prawdy nie wiem, ale mi to działanie nie przeszkadza (jednak wrażliwce powinni uważać;) Buzia po użyciu jest wyraźniej nawilżona, odświeżona, sprawia wrażenie napiętej i odżywionej.
Nie używam maseczki regularnie, dlatego ciężko mi pisać o efekcie na dłuższą metę:) Jest to dość ciekawy kosmetyk, ale na pewno nie jest najlepszym w swojej kategorii.
Jest dość wydajna, tubkę mam już dłuższy czas i nie widać końca:)


Miałyście coś z serii Optimals Oriflame? Co sądzicie o maseczkach dotleniających? Podzielcie się:)
Buziaki!
17 Komentarze

17 komentarzy:

  1. J anie mialam zbyt wiele doświadczeń z produktami Oriflame :) ale miałam np. krem do rąk i bardzo mi się podobał :)
    maseczki lubię z avon;u, te z serii planet spa :) chyba najlepsza seria avon'owa. i lubię maseczki z Ziaji :)

    OdpowiedzUsuń
  2. To ,że wydajna to duży plus, parę razy ją miałam ,ale jakoś mnie nie zachwyciła.

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajnie wygląda ta maseczka :)
    Zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. jeszcze takowych nie używałam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. lubie produkty z tej firmy wiec moze w najblizszym czasie zamowie sobie;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Niestety nie znam tej maseczki. W ogóle kosmetyki Oriflame są mi raczej obce.

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam pełno kosmetyków z Oriflame ale ta maseczka nigdy nie wpadla w moje dłonie.

    OdpowiedzUsuń
  8. miałam kiedyś maseczkę dotleniającą i szczególnie lubiłam używać jej latem, kiedy skóra była przytłoczona upałem. a taka dawka chłodnego, żelowego odpoczynku była w sam raz :) latem na pewno czegoś poszukam, a kosmetyków oriflame nie znam, szczególnie tych do twarzy.
    pozdrawiam, A

    OdpowiedzUsuń
  9. Kiedys bylam taka "mądra" ze kupiłam cała serie dotleniającą, a póxniej sie okazało ze mam na nią uczulenie:(

    OdpowiedzUsuń
  10. Niestety do firmy Oriflame dostępu już nie mam,choć ja zawsze lubiłam ich zapachy.

    OdpowiedzUsuń
  11. Swietny blog!
    Obserwuje i zapraszam do siebie!:))

    OdpowiedzUsuń
  12. Mam ochotę na jakąś maseczkę. Bardzo. Ale szukam jakiejś odpowiedniej dla mojej suchej skóry. Oriflame... kiedyś mnie podrażnił krem i mam uraz do tej firmy... :( Mam za to sentyment do ich kremów do rąk... mają cudowne zapachy :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Tej maski nie miałam, ale z Oriflame używam oczyszczającej maski z łopianem i mam w jej stosunku podobne odczucia :) Ostatnio w ogóle polubiłam się z kosmetykami tej firmy :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja bm chętnie wypróbowała, bo jest kremowa, ale i tak muszę uważać, co nakładam na twarz, bo wiele rzeczy mnie uczula :)

    OdpowiedzUsuń
  15. nie znam się zbyt dobrze na tych wszystkich składach, ale wiem tylko że w tym nie widzę nic z mojej listy ulubieńców, mało tego do szału mnie doprowadzają maseczki które nie zasychają, nie są peel off,mam wrażenie, że mogłam sobie po prostu nałożyć krem na twarz na dłużej. ale opakowanie ładne ;p

    OdpowiedzUsuń
  16. mam z tej serii dotleniającą mgiełkę, nie mam jej zbyt długo, ale jak na razie sprawdza się nieźle, na pewno rewelacyjnie pobudza:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie miałam jej :) Nie używam często kosmetyków z tej firmy :)

    OdpowiedzUsuń

Kochani bardzo dziękuję za każdy komentarz, który tu zostawiacie! To ogromna motywacja dla mnie!

Zawsze odwiedzam blogi, które zostawiły tu ślad po sobie, a także często rewanżuję się za obserwacje ;)!

Obsługiwane przez usługę Blogger.