Przegląd masek do włosów BingoSpa - keratynowa i z glinką Ghassoul


Dobra maska do włosów pomaga utrzymać włosy w dobrej kondycji. Ja swoje poszukiwania idealnej maski skierowałam ostatnio znów w kierunku Bingo Spa. W moje ręce wpadły dwie pozycje: keratynowa kuracja do włosów ze spiruliną oraz maska do włosów z glinką Ghassoul.  Która z nich sprawdziła się lepiej na moich prostych, farbowanych włosach?  

Bingo Spa, Keratynowa kuracja do włosów ze spiruliną

Keratyna utrzymuje właściwy poziom nawilżenia skóry i włosów, a dzięki zawartości siarki likwiduje  stany zapalne. W swoim składzie Keratynowa Kuracja BingoSpa zawiera spirulinę, która  regeneruje włókna włosów, zapobiega ich łamaniu i rozdwajaniu końcówek, dodaje im objętości i sprężystości, hamuje wypadanie włosów. Dzięki kuracji keratynowej włosy ulegają wyraźnemu wzmocnieniu i w sposób zauważalny zwiększa się ich objętość, odzyskują połysk, gładkość  i zdrowy wygląd.
Sposób użycia: preparat delikatnie wmasować we włosy i skórę głowy. Po 10 minutach włosy dokładnie spłukać, wysuszyć i rozczesać. Zabieg powtarzać codziennie przez 5 dni, następnie profilaktycznie 1-2 razy w tygodniu.





Kuracja ma dość zbitą konsystencję jak na produkty do włosów z BingoSpa. Zapach dość mocno kremowy - na szczęście ni krzty nie przypomina spiruliny (która jak dla mnie ma nieznośny zapach;) Jeśli chodzi o skład - na samym początku mamy emulgator, który zapobiega nadmiernemu odparowywaniu wody z powierzchni (jest to pośrednie działanie nawilżające), przez co kondycjonuje, czyli zmiękcza i wygładza włosy, potem Stearamidopropyl Dimethylamine - naturalny składnik pozyskiwany z oleju rzepakowego, zastępujący działanie silikonu, działanie antystatyczne, odżywcze, kondycjonujące; hydrolizowana keratyna na szóstym miejscu czyli całkiem wysoko. 

Stosowałam tą maskę zgodnie z zaleceniem producenta; co zauważyłam na samym początku to mocne wygładzenie włosów - o to nie było trudno, gdy włosy lubią keratynę. Warto pamiętać, by dokładnie wypłukać skalp - przy tak częstym (jak producent zaleca przy każdym myciu na początku kuracji) nakładaniu można niepotrzebnie obciążyć włosy. Niestety moje kosmyki są z tych przetłuszczających się i odnotowałam że są krócej świeże.
Diametralnych zmian w kondycji włosów nie zauważyłam, jednak nie można odmówić zmniejszonej łamliwości włosów; są sprężyste i zdecydowanie bardziej zdyscyplinowane. 
250g maski kosztuje 14,70zł i można ją dostać w sklepie on-line Bingo Spa. 

Bingo Spa, maska do włosów z glinką Ghassoul


Glinka Ghassoul zawiera unikalne bogactwo krzemu, magnezu i wapnia, które remineralizują i odbudowują włosy. Glinka charakteryzuje się wysoką zawartością składników mineralnych, zwłaszcza krzemionki, która ma bardzo ważny wpływ na wygląd skóry, włosów i paznokci. Krzemionka zwiększa gładkość i sprężystość włosów. Bardzo dobry współczynnik absorpcji i stosunek wymiany jonowej powoduje, że Ghassoul w oczyszczaniu, odtruwaniu i leczeniu skóry głowy jest bardziej skuteczna niż większość innych glinek. Skutecznie myje włosy i skórę głowy, nie uszkadzając łuski włosowej i włókien keratynowych. Chroni przed zanikiem warstwę lipidową skóry głowy.
Po zastosowaniu maski BingoSpa z glinką Ghassoul włosy stają się błyszczące, miękkie i sprężyste.
Sposób użycia: maskę BingoSpa równomiernie rozprowadzić na umytych, wilgotnych włosach. Po ok. 2 min. dokładnie spłukać.


Krótki skład, ogromna pojemność i przyzwoite działanie. Tak chciałabym zacząć opis tej maski! Bardzo lubię te wszystkie produkty do włosów, które mają po 500ml i można je dowolnie mieszać ze wszystkim - olej, który solo działa zbyt słabo; miód, żółtko etc. Ostatnio dodałam jej również do farby drogeryjnej i nie wpłynęło to na moc farbowania, a i włosy mniej ucierpiały. 
Zapach jest również delikatny, nie utrzymuje się na włosach. Ma dość krótki skład, jednak tytułowa glinka jest niestety na ostatnim miejscu przed parfum, czyli jest jej niezbyt dużo. Ale mocne nawilżacze w większej ilości rekompensują i finalnie maska sprawdza się super jako codzienna odżywka, która nie obciąża włosów.  
500g maski kosztuje 12,50zł i można ją dostać w sklepie on-line Bingo Spa. 

Jakie macie doświadczenia z kosmetykami do włosów BingoSpa? Macie swoje perełki?
Czytaj Więcej
9 Komentarze

Wyniki rozdania Świątecznego Boxa


Święta tuż za pasem, a ja siedzę i sprawdzam zgłoszenia :))) Tym razem było ich aż 127!
Dziękuję każdej z Was za udział w zabawie! 

Mam nadzieję, że wylosowana przeze mnie osóbka ucieszy się z takiej niespodzianki pod choinką :) 



Gratuluję! I zapraszam do kontaktu mailowego :)

Czytaj Więcej
34 Komentarze

Nowe maski do twarzy BingoSpa - cynkowa vs drożdżowa!


Hasło "maska do twarzy" zawsze kojarzy mi się z saszetkowym koszmarkiem, gdzie niedokończone opakowanie czeka na zbawienie i zużycie do końca.. Więc sama się sobie dziwię, że tak rzadko sięgam po maseczki zamknięte w normalnym opakowaniu. Minusem oczywiście będzie to, gdy kosmetyk nam nijak podpasuje i cóż począć z jego resztą. No ale dziś nie o tym! 

BingoSpa potrafi zaciekawić nietypowymi kosmetykami - tak też było w tym wypadku. Te dwie maski, notabene nowości u nich, bo wcześniej widziałam wersje w zakręcanych, nieporęcznych słoikach oraz w innych wariantach składowych. 

Dziś znów będzie wpis dla osób ze skórą problematyczną i przetłuszczającą się. Żadna z maseczek nie podpasuje dziewczynom o skórach wrażliwych czy delikatnych! 




Drożdżowa maska do twarzy z wyciągiem z imbiru

Maska BingoSpa do twarzy zawiera ekstrakt z drożdży piwnych oraz wyciąg imbiru. Drożdże piwne zawierają duże ilości bardzo ważnych biologicznie protein, witamin z grupy B oraz soli mineralnych - głównie fosforu, potasu, siarki, magnezu i wapnia. 
Skład: Aqua, Faex Extract (wyciąg z drożdży leczniczych), Alcohol denat., Zingiber Officinale Root Extract (Ekstrakt z korzenia imbiru), Soluble Collagen (roztwór hydrolizowanego kolagenu), Triethanoloamine, Acrylates/Steareth-20 Mathacrylate Copolymer (substancja żelująca), Carbomer (zagęstnik), Propylene Glycol (alkohol), Methylparaben, Ethylparaben, Propylparaben, Sodium Benzoate (eko konserwant), DMDM Hydantoin (substancja konserwująca). 

Skład na szczęście krótki, ale patrząc na niego możemy mieć mieszane uczucia. Zupełnie nie rozumiem tego alkoholu na trzecim miejscu, który faktycznie przy zbyt częstym używaniu kosmetyku może prowadzić do niepotrzebnego przesuszenia. Plus za wyciąg z drożdży, imbiru; kolagen - składniki, które w teorii mają pasować problematycznym cerom. Maska o konsystencji żelu do włosów, rzadka, ale nie na tyle by spływała zaaplikowana na twarz. Zapach dość neutralny, niedrażniący, po chwili się ulatnia. 
Chłodny żel daje uczucie ulgi podczas nakładania - warto spotęgować ten efekt uprzednim włożeniem kosmetyku do lodówki! 
Generalnie nie jest to zła maseczka, ale nie zauważyłam spektakularnych efektów. Fajne urozmaicenie pielęgnacji, ale nie spodziewałabym się widocznej poprawy stanu skóry. 
Po aplikacji buzia jest odświeżona i dobrze oczyszczona - kremy wchłaniają się o niebo lepiej. 
Znajdziecie ją tutaj w sklepie on-line.

 

Cynkowa maska do twarzy z Retinolem

Maska BingoSpa zawiera podstawowe składniki, które są potrzebne do zachowania czystej i gładkiej skóry. 
Skład: Aqua, Zinc Oxide (tlenek cynku), Ceteareth-20 (Substancja myjąca usuwa zanieczyszczenia z powierzchni skóry), Cetearyl Alcohol, Linum Usitatissimum extract (ekstrakt z lnu), Aloe Vera Extract (ekstrakt z aloesu), Chamomilla recutita extract (ekstrakt z rumianku), Retinyl palmitate (Witamina A w postaci proretinolu. W skórze ulega przekształceniom z wydzieleniem retinolu - podstawowej formy witaminy A), Arachis hypogaea oil (olej arachidowy), Tocopherol (witamina E), Propylene Glycol (alkohol), Citric acid (kwas cytrynowy), Methylparaben, Ethylparaben, DMDM Hydantoin (substancja konserwująca), Butylhydroxitoulen (przeciwutleniacz). 

Cynkowy brat w odróżnieniu od poprzednika ma o wiele ciekawszy skład. Bardzo popularna jest pasta cynkowa, która nakładana punktowo na wyprysk przyspiesza jego gojenie. Podejrzewałam, że maska z cynkiem to będzie coś wspaniałego! W praktyce - faktycznie sprawdziła się nieco lepiej niż wersja drożdżowa. Maska ma postać gęstego kremu, którą bardzo łatwo się nakłada. Po kilku minutach czuć lekkie zastyganie i ściągnięcie. Pachnie dość mocno jakimś kremem aptecznym, ale nie jest to zapach drażniący. 
Uwaga wrażliwcy - moja pierwsza aplikacja skończyła się bardzo szybko, gdyż piekła mnie twarz. Na szczęście przy kolejnym podejściu już nie było takiej sytuacji, więc zupełnie nie wiem na jaki składnik tak zareagowałam. 
Co do zmywania maski - tutaj trzeba się trochę przyłożyć, bo dość mocno się maże w kontakcie z wodą, ale ciepła woda i delikatna gąbeczka do demakijażu powinny załatwić sprawę. 
Znajdziecie ją tutaj w sklepie on-line


Chciałabym żeby na stronie sklepu BingoSpa postarali się o składy INCI oraz o nieco lepsze opisy kosmetyków. Nie wiem jak Wy, ale ja zawsze lubię zajrzeć w skład i przeczytać obietnice producenta - tutaj na podstronie tych masek ewidentnie tego brakuje:) 
Obie maski zamknięte są w opakowaniach z pompkami, które są bardzo poręczne i dozują odpowiednią ilość produktu. Oba produkty mają aż po 150ml i kosztują 14zł - zatem stosunek ilości do ceny jest świetny.  

Dajcie znać czy próbowałyście jakichś konkretnych masek z BingoSpa i możecie mi coś polecić!
Czytaj Więcej
13 Komentarze

Ostatnie podsumowanie przygody z LashVolution

lashvolution efekty na rzęsach czy warto kupić blogspot kuracja rzęs

Byłyście ciekawe jak skończy się moja kuracja odżywką do rzęs LashVolution. Już śpieszę powiadomić, że efekty były - pokazane we wpisie po miesiącu czasu kuracji - oraz są, co pokażę teraz. 

Co się zmieniło po pełnej kuracji LashVolution? 

Muszę przyznać, że aktualnie nie są już aż tak spektakularnie długie, jakie były właśnie po ponad miesiącu. Można jednak na pewno zauważyć zagęszczenie rzęs. Ode mnie - rzęsy stały się naprawdę grubsze, sztywniejsze - a co za tym idzie naturalnie się podkręcają i świetnie trzymają tusz (nagle każdy przestał się kruszyć, ja się pytam dlaczego?!:) 

lashvolution efekty na rzęsach czy warto kupić blogspot kuracja rzęs

W prawym oku od zawsze mam problem z ilością włosków w zewnętrznym kąciku. W tym momencie jest ich troszkę więcej. Rzęsy wydają się też być ciemniejsze, ale tu chyba chodzi o zagęszczenie oraz ich grubość:)

lashvolution efekty na rzęsach czy warto kupić blogspot kuracja rzęs

W przypadku lewego oka jest bardzo podobnie - rzęsy są sztywniejsze i bardziej podkręcone, grubsze w dotyku. Również zewnętrzny kącik nieco się zagęścił, co mnie bardzo ucieszyło!

lashvolution efekty na rzęsach czy warto kupić blogspot kuracja rzęs

Na co dzień trzeba się nauczyć żyć z nowymi rzęsami. Przyznam, że do tej pory mam niemałe problemy z ich malowaniem - dużo łatwiej o posklejane, pajęcze nóżki;) Na zdjęciu użyłam tusz, który normalnie nie daje szałowego efektu. Dzięki moim odmienionym rzęsom nagle przypadł mi do gustu. 
Szkoda że rzęsy wypadają tak jak każde inne włosy z naszego ciała, bo efekt nie jest bardzo długotrwały. Ale taka kuracja to fajna sprawa by wzmocnić rzęsy i nadać im całkiem innego wyglądu, niż ten, który znałyśmy do tej pory! 

Myślę, że taka odżywka będzie fajnym prezentem pod choinkę, więc jeśli jeszcze nie masz prezentu dla mamy to być może właśnie go znalazłaś;) Warto śledzić FanPage marki, bo często jest darmowa dostawa! A samą odżywkę znajdziecie tutaj

(psst! wchodząc na stronę główną można pobrać darmowy e-book, gdzie można się dowiedzieć jak w naturalny sposób uzyskać piękne rzęsy!)

Jak u Was sprawdzają się takie odżywki?
Czytaj Więcej
16 Komentarze
Obsługiwane przez usługę Blogger.