Hej hej! Dziś post pisany totalnie na luzie :D
Jakie było moje zdziwienie gdy zobaczyłam ten rządek pustych dezodorantów na półce mojego TŻ:) Stwierdziłam że zachęcę go do (choć małego :D) zrecenzowania każdego z nich. A nuż pomoże to komuś w wyborze :)
Od lewej :)
1. "Ten czarny jak niucham, to mocny alkoholowy zapach, nie pamiętam za bardzo czy długo trzymał", "w składzie alkohol".
2. "Ale za to ten zielony, bardzo fajny, przyjemny", "no też ma alkohol".
3. "Ten trzeci to shit, bylo go mega mało, nawet na tydzien mi chyba nie starczyl! tego to pamietam dobrze !"
4. "kolejny Axe, dobry, i fajnie pachnial. wiecej na jego temat nie pamiętam :D"
5. 6. "kolejny Old spice alps, fajny, przyjemny, w odróżnieniu od tego kilimanjaro ktory jest bardziej alkoholowy i intensywny"
***
To by było tyle recenzji :D
a teraz mały backstage, czyli 'jak zrobić zdjęcia na bloga nie będąc u siebie w domu ;)'
:D
Jeżeli jesteście fankami anime, to na pewno zainteresuje Was jego twórczość, którą można znaleźć tu: http://modrzew91.deviantart.com/
A tymczasem następny post napiszę w weekend, bo jutro jedziemy na 3 dni do Zakopanego :):)
Trzymajcie się cieplutko:)
Sporo dezodorantów ;)
OdpowiedzUsuńmój mąż za to kolekcjonuje antyperspiranty i żele pod prysznic, zawsze jak jest w sklepie to kupuje, potem nie zużywa do końca, wszystko sto i się kurzy, a ja się denerwuję..
Miłego wypoczynku :D
Trzeba męża zaangażować w projekty denko :):)
UsuńKupuję dużo deo dla syna, naszym ulubionym jest jednak Puma w szkle - zapach jest o wiele trwalszy i moim zdaniem zapachy są ładniejsze, tym bardziej, że nastolatkowi wypada używać nieco innej nuty zapachowej, niż dorosłemu 9wg mnie oczywiście). Super zestaw książek, mam nadzieję, że Trudi Canavan jest w całych seriach :)
OdpowiedzUsuńTak, z tymi zapachami dla nastolatków masz rację:)
UsuńA Trudi oczywiście cała seria jest, ale pierwsza księga jest u mnie i jestem w trakcie czytania :):)
Mój mąż też trzyma puste opakowania, może boi się, że jak będzie chciał kupic, to zapomni co lubi:) A tak patrzy na półkę i marsz do sklepu. Do czasu, aż mu okropna żona nie powywala wszystkiego:)
OdpowiedzUsuńRecenzje TŻ powalają na kolana:) Ale pewno każdy facet wie, o czym on mówi:)
Typowe męskie myślenie :D
Usuńhah, to się nazywa szybka recenzja ;)
OdpowiedzUsuńOj tak :) To jest "dokładne opisanie produktów";d
UsuńI zapomniałam dopisać - piękna kicia :)
OdpowiedzUsuńPrzekażę TŻ, że ma piękną kicię:D
UsuńA jak to cudo się nazywa?
UsuńSama mam kocurka o imieniu Figiel (fot. u mnie w zakładce Figle i Figielki) i istnego fioła na punkcie kotów.
Podobnie na Trudi (w następnym konku będzie do zgarnięcia najnowsza część - Królowa Zdrajców :)
Moze mojego TŻ namówie na małą recenzje:)
OdpowiedzUsuńJa jestem mega fanka anime:)
Miło to słyszeć, ja również!:):)
UsuńKicia jest przepiękna! Takie oryginalne umaszczenie:)
OdpowiedzUsuń