Death by chocolate, czyli o moim ulubieńcu ostatnich miesięcy!


Odkąd paletki Make Up Revolution zawładnęły internetem wiedziałam, że któraś z nich musi trafić w moje ręce. Trochę z dystansem podchodziłam do coraz to nowszych egzemplarzy (np. Iconic) czekając na coś, co faktycznie przyspieszy bicie mego serca. I tak się stało przy paletkach czekoladach - mój wariant, na który się skusiłam to dość kultowa już death by chocolate






Staram się nie kupować cieni - mam obecnie 4 paletki Sleeka i dość duże wyrzuty sumienia, że jest ich za dużo;). Jednak zestawienie kolorystyczne Death by Chocolate skutecznie mnie do siebie przekonało. Kupiłam ją przy okazji DDD (dzień darmowej dostawy) i ze zniżką, więc za 30zł była już u mnie w domu;) 





Zaskoczyły mnie gabaryty całej kasetki - jest zdecydowanie większa od tych, które wypuszcza Sleek. Mimo plastikowego wykonania całość jest solidna i nie rozleci nam się w rękach. Duży plus za lusterko - lubię je w takich paletach - są praktyczne w podróży. 

A jak z jakością cieni? Okazuje się, że internety nie kłamały i cienie są naprawdę bardzo dobrej jakości. Ciut lepsze od Sleeków! Uwielbiam te połyskujące, które nałożone na bazie trzymają się cały dzień. Na zdjęciu wyżej pokazałam kilka wybranych kolorów (nałożone bez bazy).

Trzeba również wspomnieć o jakże innowacyjnym pomyśle, na jaki wpadła marka MUR - powiększony matowy beżowy cień (do rozcierania) oraz połyskujący/rozświetlający z drobinkami, który spełni rolę również rozświetlacza do twarzy. Te dwa zdecydowanie najszybciej się zużywają w takich paletkach! 




Death by Chocolate to produkt naprawdę godny uwagi. Zestawienie kolorów pozwala na dużą różnorodność (od dziennych do wieczorowych makijaży) oraz będzie pasować większości z nas. Odkąd ją kupiłam, a minęło już dobre pół roku - prawie w ogóle nie sięgam po moją dotychczas ulubioną paletkę Au Naturel;)

No i ten design... jest naprawdę uroczy! ;)

Dajcie znać co sądzicie o tych paletkach? A może same skusiłyście się na jedną z nich?
30 Komentarze

30 komentarzy:

  1. Oj ja połyskujacych cieni mam juz zbyt wiele... bardziej wolałabym maty ale kolory sa bardzo ładne :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja raczej czaję się póki co na Flawless :) Ale czekoladki też są piękne!

    OdpowiedzUsuń
  3. z mur mam jedynie iconic 2 :)

    OdpowiedzUsuń
  4. duzo roznych opinie slyszalem ^^

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja mam na nią chętkę :))

    OdpowiedzUsuń
  6. Miałam ochotę na tę paletkę, ale ostatecznie wybrałam Iconic Pro 2. Może innym razem się skuszę, bo opakowanie ma przeurocze ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękne ma kolory <3 mam kilka paletek sleeka i wzbraniam się przed kupnem nowych :-D

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja chciałam kupić wersję z białą czekoladą - ale podobnie jak Ty mam wyrzuty sumienia że nie zużyłam jeszcze sleeków i próbuję je systematycznie denkować :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Wczoraj wreszcie do mnie przyszła i dzis już jej użyłam - jest cudowna :)

    OdpowiedzUsuń
  10. ja mam białą czekoladkę i uwielbiam ją :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Śliczna, piękna, dobrze wykonana ! O to chodzi ! : )

    OdpowiedzUsuń
  12. podoba mi się ta paletka :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Fajna jest ta paletka, zarówno opakowanie jak i kolory.

    OdpowiedzUsuń
  14. Jaka czekoladka, piękne ma kolorki ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo podoba mi się ta paletka, chociaż oryginalna czekolada bardziej :)
    pozdrawiam, A

    OdpowiedzUsuń
  16. Przepiękne kolorki, a samo opakowanie też jest ciekawe

    OdpowiedzUsuń
  17. Myślisz, że ta paleta to dobry pomysł na prezent urodzinowy dla koleżanki która narzeka że nie ma cieni, a co się z tym wiąże nie ma czym malować oczu? ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Mam tą paletkę i absolutnie ją uwielbiam :) Podoba mi się to, że te dwa duże cienie zostały powiększone, bo korzystam z nim niemalże codziennie ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Ale apetyczny post! :)
    Marzy mi się ta paletka.
    ______________________________________________
    Obserwuję twojego bloga. jest bardzo ciekawy :)
    Zapraszam do mnie :) http://niki17inspire.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  20. Fajna paleta, i świetny pomysł z tymi dwoma większymi cieniami :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Trochę za mało matowych cieni jak dla mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Te błyszczące są naprawdę piękne ;)

    OdpowiedzUsuń

Kochani bardzo dziękuję za każdy komentarz, który tu zostawiacie! To ogromna motywacja dla mnie!

Zawsze odwiedzam blogi, które zostawiły tu ślad po sobie, a także często rewanżuję się za obserwacje ;)!

Obsługiwane przez usługę Blogger.