Ziaja Aretina Q Krem odżywczy do rąk i paznokci

Miał być kolejny post paznokciowy, ale.. dziś się stało, to co chyba najbardziej boli każdą paznokciomaniaczkę. Złamany paznokieć ;) Na szczęście nie jest aż tak źle, skróciłam całą resztę i da się żyć. Więc zapuszczanie zaczynamy prawie od nowa :)
Kontynuując prywatę, w piątek są wyniki z matur.. Szczerze mówiąc jakoś teraz juz nie emocjonuje się na samo słowo 'matura'. Chyba nabrałam dystansu:) Zdam tą matme, albo jej nie zdam. Świat się nie zawali:) (Piszę o matmie bo tylko o jej wynik najbardziej drżę :D) Zobaczymy co piąteczek nam przyniesie :)
Przy okazji jak Wam idą zakupy w Rossmannie?:) Mnie czeka w czwartek ostatnie polowanie na tusz 2000 kalorie :) Jestem bardzo ciekawa, czy faktycznie jest takim fenomenem!
Okej, wracając, dziś mam małą recenzję kremu do rąk. Czemu małą? Bo krem według mnie średnio spełnił swoją rolę. Ale o tym niżej.

Produkt: Aretina Q Krem odżywczy do rąk i paznokci
Producent: Ziaja
Opis, skład:
Moja opinia: Krem zamknięty jest w przyjemnym dla oka opakowaniu. Z początku wyciska się go całkiem przyjemnie, ale z biegiem czasu (i zużycia) to zadanie jest nam utrudnione. 
Dlaczego w ogóle krem 30+? Nie, nie kupiłam go ja:) Kupiła go moja mama, a że ja lubię macać wszystkie nowe kosmetyki w domu musiałam też spróbować tego (przecież nic się nie stanie, jak mi wygładzi jeszcze nieistniejące zmarchy :D) 
Krem ma lekką formułę, coby można dopisać do plusów. Szybko się wchłania i nie zostawia filmu. Okej. Po 5minutach po wchłonięciu coś nam nie gra.. Czemu mam suche ręce? Przecież przed chwilą je kremowałam! Ot i właśnie minusik tego kremiku. W momencie, kiedy krem powinien nawilżać, on wysusza (?) przynajmniej miałam takie wrażenie.. Musiałam ratować się jakimś sprawdzonym kremem i grzecznie go przepraszać, że go nie użyłam;) 

Może go kupię znów, jak będę już miała tą trzydziestkę na karku, być może skóra mi się zmieni ;D 

Pozdrawiam!
10 Komentarze

10 komentarzy:

  1. Wlasnie uzylam nowych platkow ze zmywaczem do paznokci i skora rak mi wyschla na wior! Chce jakis nowy krem, ale po Twojej recenzji po Ziaje nie siegne:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To co to za niedobre płatki do zmywania?! Mam nadzieję że uda Ci się zlikwidować szkody po tym zmywaczu !:):*

      Usuń
  2. też poluję na tusz 2000kcal :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciekawe czy w ogóle w moim Rossmannie będą :D

      Usuń
  3. Imienniczko moja droga :) Lubie kosmetyki z firmy ziaja, bo zazwyczaj daja niesamowity efekt i na prawde działaja. Problemu z suchymi rekoma nie mam, ale zapewne w lato sie juz on pojawi, takze chyba sie skusze na niego za wczasu :)
    Pozdrawiam, Klaudia :)
    Zapraszam na nową notkę :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zazdroszczę bezproblemowych dłoni:D Jak będziesz szukała kremu do rąk to nie kupuj tego bubla;)

      Usuń
  4. Ja jutro również ruszam na polowanie na tusz 2000 calorie:)

    OdpowiedzUsuń
  5. on jest super;)
    a ja zapraszam do swojego rozdania !

    http://ankowata.blogspot.com/2012/06/rozdanie-komsetyczne.html#comment-form

    OdpowiedzUsuń
  6. ja lubię kakaowy krem do rąk z Ziaji

    OdpowiedzUsuń
  7. Kiedyś kupiłam krem do rak z Ziaji z serii kosie mleko i zawiodłam się na nim, dlatego nie próbuje już innych kremów z tej firmy.

    OdpowiedzUsuń

Kochani bardzo dziękuję za każdy komentarz, który tu zostawiacie! To ogromna motywacja dla mnie!

Zawsze odwiedzam blogi, które zostawiły tu ślad po sobie, a także często rewanżuję się za obserwacje ;)!

Obsługiwane przez usługę Blogger.