Rosyjskie kosmetyki wciąż często przewijają się w blogosferze. Sięgamy po nie chętniej niż po te drogeryjne bo.. kuszą naturalnymi składami. Nawet laik, który na składach się nie zna dostrzeże, że te odżywki, szampony czy maski mają przyjaźniejsze składniki w sobie.
Ale czy zdrowy skład jest gwarancją, że kosmetyk u nas się sprawdzi?
Dziś na tapetę wzięłam odżywkę, a właściwie balsam na łopianowym propolisie z firmy Pervoe Reshenie, Przepisy Babci Agafii. Wielka, 600ml butla zagwarantowała mi praktycznie roczny romans z odżywką zawartą w środku. Mimo dość rzadkiej konsystencji okazała się bardzo wydajna. Ale zacznijmy od początku, czyli co producent obiecuje.
Balsam na łopianowym
propolisie jest przeznaczony do pielęgnacji słabych i zniszczonych
włosów z tendencją do wypadania. Regeneruje i przeciwdziała wypadaniu
włosów, chroniąc je przed uszkodzeniami. Włosy stają się gęste i zdrowe. Nie zawiera SLS, parabenów i silikonów. Zawiera salicylany z wyciągów z wierzby. Nadaje się do codziennego stosowania.
Skład: Aqua with infusions of: Pinus Palustris Wood Tar, Beeswax, Pollen Extract, Lappa Seed Oil, Pollen Extract, Mel, Althaea Officinalis roqt Extract, Salvia Officinalis Oil, Carum Carvi Oil, Salix Alba, Bud Tar, Propolis Extract Milk, Cetearyl Alcohol, Cetyl Ether, Behentrimonium Chloride, Guar Hydroxypropyltrimonium Chloride, Parfum, Benzyl Alcohol, Benzoic Acid, Sorbic Acid, Citric Acid
Składniki aktywne i ich działanie:
- Żywica sosny długoigielnej (Pinus Palustris Wood Tar) - silny antyoksydant, działa przeciwzapalnie, odżywia.
- Wosk pszczeli (Beeswax) – nabłyszcza, chroni i odżywia.
- Pyłek kwiatowy (Pollen Extract) – zawiera praktycznie wszystkie życiowo ważne składniki, witaminy, minerały, aminokwasy, zawiera niezbędne dla zdrowia włosów i skóry składniki.
- Łopian (Lappa Seed Oil) - przeciwdziała wypadaniu włosów, łupieżowi, ma działanie antyseptyczne, oczyszczające, ograniczające łojotok, kojące. Działa tonizująco na skórę głowy.
- Miód wielokwiatowy (Mel) - odżywia, wzmacnia, wygładza, przywraca połysk.
- Organiczny ekstrakt prawoślazu (Althaea Officinalis roqt Extract) - bogaty w substancje o charakterze nawilżającym działa osłaniająco, zmiękczająco i pozwala utrzymać prawidłowe nawilżenie.
- Olej z szałwi (Salvia Officinalis Oil) – oczyszcza i tonizuje.
- Olej z kminku (Carum Carvi Oil) - dzięki dużej zawartości witamin (A, B1, B2, C, PP) i minerałów intensywnie odżywia zniszczone włosy i zapobiega ich wypadaniu.
- Wierzba biała (Salix Alba) - reguluje wydzielanie sebum, oczyszcza, działa antybakteryjnie.
- Smółka z pączków wierzbowych (Bud Tar) - poprawia ukrwienie skóry głowy co skutkuje dotlenieniem i odżywieniem cebulek włosowych.
- Wyciąg z propolisu (Propolis Extract Milk) - działa przeciwzapalnie, antybakteryjnie i gojąco na rany.
źródło: wizaż
Nie ukrywam, że sięgając po ten balsam liczyłam trochę że pomoże mi z wypadaniem moich włosów. Po kilku użyciach niestety wzmocnił przetłuszczanie i musiałam zacząć go używać jak każde inne odżywki - od połowy ucha. W tymże tradycyjnym sposobie spisuje się naprawdę zacnie - kosmyki są sypkie, dobrze się rozczesują no i.. pachną obłędnie! Uwielbiam ten zapach. Mocno miodowy, aż za każdym razem mam ochotę go spróbować! Moja codzienna pielęgnacja włosów nie wymaga nader mocnego nawilżania ich, być może też dlatego tak bardzo przypadł mi ten balsam do gustu.
Do minusów zaliczyłabym opakowanie. Mimo, że poręczne, zamykane na "klik" to jednak go nie lubię, bo przez całkowicie czarną butlę w ogóle nie widać zużycia.. :P
plusy:
+ mocne wygładzenie
+ przyzwoite nawilżenie
+ intensywny, ale nie nachalny zapach
+ świetny skład
+ dobrze się sprawdzi jako odżywka do codziennego użytku
+ bardzo wydajna!
minusy:
- bez efektu wow
- duża, nieprzezroczysta butla
Cena: ok. 15pln/600ml. Możemy go dostać w sklepach internetowych z rosyjskimi kosmetykami, na przykład Skarby Syberii.
Jaki jest Wasz stosunek do rosyjskich kosmetyków? Macie wśród nich ulubieńców? :)
Nie wiem czy zbyt bardzo nie wygładziłby moich włosów :)
OdpowiedzUsuńa mnie tam się butla podoba ! :D
OdpowiedzUsuńO jaaa...*o*
OdpowiedzUsuńNie sądziłam, że ma taki ciekawy skład. Chyba się skuszę, bo wiele blogerek poleca te kosmetyki, a ja nie wiedziałam, gdzie można je dostać. Dzięki Tobie już wiem! :)
Zapraszam na moje rozdanie, do wygrania wspaniałe kolczyki!
http://handmade-gaba.blogspot.com/2015/01/125-post-porownawczy-candy.html
Pozdrawiam cieplutko! :)
Kiedyś się skuszę! :)
OdpowiedzUsuńNa pewno go kupię przy następnych zakupach na Skarby Syberii. W tej chwili testuję szampon Love2Mix Organic - jagody acai i proteiny perły, świetny i balsam tybetański, z którym muszę się jeszcze dogadać, u mnie na pewno nie po myciu.
OdpowiedzUsuńIntryguje mnie ten zapach, mam słabość do pięknie pachnących kosmetyków :)
OdpowiedzUsuńJak za taką cenę to nie ma co narzekać, działanie całkiem fajne :) ja nie miałam jeszcze do czynienia z rosyjskimi kosmetykami, ale nie do końca chce mi się wierzyć w tak bogate składy za tak niskie ceny, chyba jestem zbyt podejrzliwa ;P
OdpowiedzUsuńUżywam z Planety O. szampony figowego i bardzo słabe działanie oraz trzeba pół butelki wlać żeby się jakoś rozprowadził ;/
OdpowiedzUsuńPodoba mi się blog, obserwuję :)!
UsuńW łazience mam jeszcze jeden 100ml rosyjski szampon przeciw wypadaniu włosów, ale rzadko po niego sięgam ;)
OdpowiedzUsuńJeśli dobrze wygładza to może by mi się spodobała:)
OdpowiedzUsuńNa razie testuję z rosyjskich kosmetyków marokański balsam i wypada słabo-zużywam go do emulgowania oleju.
Uwielbiam wszystko co wygładza mojego włosy, także będę mieć na oku. :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze tych balsamów, zawsze bardziej kusi mnie Planeta Organica :) Ale jeśli nie wpadnę na nic innego, wypróbuję po skończeniu marokańskiego balsamu z PO.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
Mam w planach wypróbować kosmetyki rosyjskie, na pewno skuszę się na szampony oraz odżywki. Póki co, zużywam to co mam :). Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń