Projekt denko lato-jesień 2014!

Ciężko mi się zbiera zużyte opakowania bo zwyczajnie wrzucam je do kosza zamiast do siatki z "pustymi opakowaniami" ale z racji że uzbierała się odpowiednia ilość śmieci to czas na #projektdenko ;) 

Żele pod prysznic z Isany tanie i powszechnie lubiane - ten w wersji Violet Passion wspominam dobrze i na pewno do niego wrócę. Następnie znów żel, tym razem micelarny do demakijażu z Be Beauty, o którym pisałam w osobnym poście na pewno kiedyś znów pojawi się w łazience, ale na razie zużywam zapasy... W wypadku płynu micelarnego jestem na razie wierna temu z Biedronki - kupuję ciągle i powracać będę! Już jakiś czas temu dało mi się wykończyć mój pierwszy żel pod oczy  Flos-Lek - wspominam mile, żelowa formuła sprawdza się w ogóle dobrze na mojej skórze więc będę o nim pamiętać w przyszłości. Dwa lakiery które udało mi się zużyć prawie do końca - pierwszy z frmy NTN, który nawet doczekał się osobnego wpisu oraz beznumerkowa Celia (schnął bardzo szybko!)

Dwa dezodoranty które kupowałam naprzemiennie w ostatnim czasie - Garnier mineral oraz Fa mystic (uwielbiam ten zapach!) Oba sprawdzają się u mnie bardzo dobrze i co najważniejsze - nie zostawiają plam na bluzkach. Kolejny must have z Rossmanna - zmywacz w wersji zielonej. Po prostu nie ma lepszego zmywacza i tyle w temacie! Odżywka b/s z Avonu, która wystąpiła w bublach 2013 - zużyta jako poślizg do golenia nóg. W tej roli spisywała się bardzo dobrze :D

Zrobiłam też mały przesiew w moim pudle z lakierami. Do odstrzału poszły lakiery które albo nie schły na paznokciach, nie kryły (tak jak ten Bourjois z wysoką zakrętką) albo wyschły ze starości. Czeka mnie jeszcze kolejna selekcja na te, po które sięgam chętnie i te, które są dobre ale z jakiegoś powodu ich nie używam (na pewno wiecie o czym mówię..:D) 

Ostatnie zestawienie otwiera żel pod prysznic z Yves Rocher orzechy makadamia. Planuję ogólnie recenzję na ich temat, bo to naprawdę dobre żele (zresztą - jak rozpoczynać przygodę z YR to chyba właśnie od nich;) Kolejna butelka płynu micelarnego BeBeauty a tuż za nią odżywka nawilżająca Isana. Uwielbiam używać jej jako pierwsze "O" w O-M-O (pomaga domyć olej z włosów). By wzmocnić jej nawilżenie dokładam glicerynę, o czym pisałam w tym poście. Podkład Lirene City Matt, który miałam bardzo długi okres czasu i nie udało mi się go wykończyć do końca ze względu na innego ulubieńca. Pamiętam że byłam z niego zadowolona właśnie na początku malowania się :D Miałam go też na studniówce.. A na samym końcu kapsułki skrzypu polnego - po kuracji zauważyłam że włosy trochę mniej mi wypadały, jednak po odstawieniu problem znów wrócił.. By the way, może macie jakiś sprawdzony suplement na te niesfornie wypadające włosy? Chętnie coś wypróbuję! 
Piszcie czy używałyście któryś z produktów oraz jak się sprawdził:) 
Ściskam!




25 Komentarze

25 komentarzy:

  1. Muszę kupić ten dezodorant Fa bo nawet wygląd opakowania ładnie pachnie :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Niezły przesiew lakieru, u mnie też by się taki przydał, bo kilka lakierów już szwankuje ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo lubię produkty BeBeauty i zmywacz Isany też zawsze pod ręką :D.

    OdpowiedzUsuń
  4. zawsze zastanawia mnie po co tyle lakierów... skoro połowa zawsze trafia do kubła :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Odwieczne pytanie, na które nikt nie zna odpowiedzi ;)

      Usuń
  5. Gratuluję pozbycia się lakierów. Ja nie mam serca rozstawać się z moimi zaschniętymi buteleczkami ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Znam to.. ale zwyczajnie przestały mi się mieścić w pudełku :( :D

      Usuń
  6. Też lubię ten żel micelarny z Biedry, czego nie mogę powiedzieć o płynie:)
    A co do suplementu na włosy-miło wspominam Belissę, więc może ją wypróbuj.

    OdpowiedzUsuń
  7. Żel do mycia BeBeauty jest moim ulubieńcem, trochę mniej lubię micel z tej samej firmy. Zapach z Fa jest genialny! Dzięki Twojej notce przypomniałam sobie, że też go mam. :) Piękne lakiery, szkoda, że już nie nadają się do użytku :/

    OdpowiedzUsuń
  8. Gratuluję zużyć :) Widzę porządki w lakierach zrobione :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Swietne denko, kilka produktow znam i rowniez uzywam ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Lirene City Matt był moim pierwszym w życiu podkładem ;P

    OdpowiedzUsuń
  11. Również lobie płyny micelarne z Biedronki oraz zele YR (pachną przepięknie).
    Ps. Bardzo fany blog i piękne zdjęcia. Oczywiście zostaję tu na dłużej.
    :*

    OdpowiedzUsuń
  12. Żele z YR uwielbiam i też pisałam o nich recenzję ;) I za flos lekiem też przepadam :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Żele z Isany, antyperspirant Garnier i zmywacz Isana kupuję notorycznie:)

    OdpowiedzUsuń
  14. chyba ja jestem jakaś inna i zawsze do końca denkuje lakiery, mi zawsze sie przydają takie sztuki czy to do galaxy czy jakiś wzorków hehe wystarczy rozcieńczacz i jest ok :D aż sie zdziwiłam że tyle lakierów idzie do kosza :P

    OdpowiedzUsuń
  15. Baaardzo lubię zmywacz do paznokci z Isany. Nie znam drugiego tak dobrego :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Miałam ten żel z Flos-Lek. Trzymałam go w lodówce - przyjemnie chłodził.:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Widzę, że używamy praktycznie tych samych kosmetyków i lakierów! Może z wyjątkiem tego żelu z isany, nie wiem czemu, ale po kilku użyciach ten zapach zaczął mi się kojarzyć z pleśnią :(

    OdpowiedzUsuń
  18. Oj mnie też ciężko idzie zbieranie pustych opakowań...

    OdpowiedzUsuń
  19. Ja też uwielbiam ten zmywacz z Rossmanna :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Muszę wypróbować ten zmywacz, tyle pozytywnego o nim czytałam, ale do Roska daleko mam...
    Uwielbiam żele pod prysznic YR, ale macadamii nie miałam jeszcze.
    Dezodorant Garnier`a u mnie też rewelacyjnie spisywał się, kulkowa wersja równie dobra :)
    Płyn micelarny z Biedronki lubię, wypróbowałam z ciekawości, ale chętnie po niego sięgnę jak zużyję zapasy :)

    OdpowiedzUsuń

Kochani bardzo dziękuję za każdy komentarz, który tu zostawiacie! To ogromna motywacja dla mnie!

Zawsze odwiedzam blogi, które zostawiły tu ślad po sobie, a także często rewanżuję się za obserwacje ;)!

Obsługiwane przez usługę Blogger.