Produkt: Regenerująco nawilżające płatki pod oczy z czerwonym winem
Producent: Beauty Face
Opis: Hydrożelowe płatki pod oczy na bazie naturalnego kolagenu morskiego, z dodatkiem czerwonego wina oraz ekstraktu z pestek winogron o silnym działaniu nawadniającym, regenerującym oraz eliminującym zmęczenie.
Przeznaczenie: skóra w każdym wieku, odwodniona, szorstka, szara i matowa, szorstka i pozbawione elastyczności, napięcia, blasku i kolorytu, z efektami ściągania, potrzebująca natychmiastowej regeneracji i silnego i dogłębnego nawilżenia.
Składniki aktywne: naturalny kolagen morski, skondensowany wyciąg z czerwonego wina, ekstrakt z lukrecji, witamina C, alantoina, olejek różany, gliceryna.
INCI: Aqua (Water), Glycerin, Collagen, Wine Extract, Vitis Vinifera Seed Extract, Glycyrrhiza glabra (Licorice) Root Extract, Hyaluronic Acid, L- Ascorbic Acid , Allantoin, Rosa Canina Fruit Oil, Glyceryl Acrylate/Acrylic Acid Copolymer, Butylene Glycol, PVM/MA Copolymer, Glyceryl Stearate, PEG 100 Stearate, Propylene Glycol, Diazolidinyl Urea, Iodopropynyl Butylcarbamate.
Moja opinia: Nigdy nie miałam do czynienia z takimi wynalazkami. Po prostu nie sądziłam, że płatki pod oczy mogą być takim genialnym produktem:) Ale po kolei. Po otwarciu opakowania, chciało by się poczuć woń wina (w końcu tak producent je określa) Jednak płatki, a raczej żel, w których są skąpane pachnie pudrowo, nienachalnie w żadnym wypadku. Płatki serwowane nam są na plastikowej tacce, co jest dobrym rozwiązaniem.
Przechodząc do kwestii użytkowania - sądziłam, że trzeba będzie leżeć plackiem, podczas gdy te cudeńka będą działały. Nic bardziej mylnego! Żelki idealnie przylegają do skóry pod oczami, nie zjeżdżają. Spokojnie można wrócić do dalszego działania (np. rano, kiedy każda minuta jest cenna!:) Albo zadziałać w drugą stronę, położyć się wygodnie, włączyć muzykę i poczuć się jak w małym SPA! Uczucie chłodu, które dają te płatki jest czymś cudownym. Relaksuje na maksa. Trochę paradoks - płatki przechowywane w temp. pokojowej a jednak chłodzą:)
Tak płatki wyglądają "w akcji" :) Jak widać są dużego rozmiaru, spokojnie przykrywają całą okolicę pod oczami. Po aplikacji nie wyschły na wiór, nic z tych rzeczy. Były cały czas nawilżone:)
A jak płatki sprawdziły sie u mnie? Nie zauważyłam spektakularnego rozjaśnienia sińców, czy efektu wow, ale skóra pod oczami jest wyczuwalnie nawilżona, miększa i wypoczęta.Worki pod oczami, czy poranna opuchlizna zmniejszone:) A to dla mnie najważniejsze.
Bardzo polubiłam te płatki i na pewno jeszcze do nich wrócę.
Czujecie się zachęcone? Tutaj można kupić je on-line: KLIK Obecnie nawet trwa promocja :)
Piszcie czy miałyście już styczność z takimi produktami i co o nich sądzicie! Buziaki!! :)
Ja na poranną opuchliznę stosuję taki mały żel z Oriflame w żółtym opakowaniu :) Najpierw myję buzię, potem smaruję się żelem, potem przecieram tonikiem (bo nie zawsze sie dziad wchłonie :D) i wyglądam super :)
OdpowiedzUsuńFajne są takie płatki pod oczy :))
OdpowiedzUsuńCiekawe te płatki :) muszę kiedyś wypróbować :)
OdpowiedzUsuńPrzydałyby się i mnie :)
OdpowiedzUsuńBrzmią zachęcająco ! *_*
OdpowiedzUsuńraz na jakiś czas można z nimi zafundować sobie relaksik ;)
OdpowiedzUsuńMasz pięknie rude włosy :) Naturalne? Po piegach wnioskuję, że tak :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Bebe
Nie, nie jestem naturalna rudą;)) Ale dziękuję za te słowa!:*
UsuńPodobają mi się te płatki :)
OdpowiedzUsuńciekawe, czy zdołały by moim worom ;D
OdpowiedzUsuńNigdy czegoś takiego nie widziałam c:
OdpowiedzUsuńAle wyglądają zachęcająco.
http://girls-trio.blogspot.com/
O kurczę ciekawy wynalazek.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
oo akurat ostatnio zastanawiałam się nad zakupem takiego cacka, tyle, że innej firmy :)
OdpowiedzUsuńPromocja jest super! Szkoda, ze tylko internetowo można je zdobyć.
OdpowiedzUsuńoj bardzo się czuję zachęcona, i na pewno wypróbuję!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam! :)
Ja jeszcze nie bawiłam się takimi płateczkami ale mam maskę żelową z rossmanna one także bardzo przyjemnie chłodzi i odpręża. Ja mam do przetestowania maskę z jojoba :)
OdpowiedzUsuńJa mam jakieś płatki kolagenowe no name bo mi się zdarła nazwa.;) Musze w końcu je wypróbować;)
OdpowiedzUsuńKurczaczek, mam takie problemy z sińcami pod oczami - nawet dziś, gdy nie zdążyłam ich zakorektorować i wyszłam z domu znajomy mówi do mnie "Kto Ci podbił oczy? czemu nie śpisz w nocy?" Chętnie spróbuję, bo już nie wiem, co robić, a nuż mi pomogą :) Pozdrawiam serdecznie i dodaję do obs :)
OdpowiedzUsuńOjej to niefajnie:( Spróbuj, ich cena nie jest wysoka!
UsuńTeż muszę sobie takie sprawić;D
OdpowiedzUsuń