Woda różana do zadań specjalnych!


Do hydrolatów podchodziłam trochę jak pies do jeża - a to na pewno nie dla mnie, moja skóra na pewno nie odczuje różnicy jak będę ją traktować taką zapachową wodą. Czy po wypróbowaniu moje wszelakie uprzedzenia się rozwiały? 

Jakiś czas temu wpadła w moje ręce woda różana. Na stronie Fitomedu możemy o niej przeczytać, iż jest surowcem kosmetycznym. Przed zastosowaniem na skórę zaleca się rozcieńczenie z wodą w proporcjach 1/1.Osobiście stosowałam ją w 100% stężeniu bezpośrednio na skórę i nie zauważyłam żadnych podrażnień czy niepokojących efektów wręcz.. przeciwnie ;) 

Czysta woda różana może być doskonałym tonikiem do cery dojrzalej i suchej. Alergikom jednak należy rozpoczynać od jej rozcieńczenia. Wodę różaną można dodawać do maseczek i kremów (jako fazę wodną). Działa odżywczo, nawilżająco i wygładzająco. Nie należy mylić wody aromatycznej z wodami toaletowymi, które zawierają syntetyczne substancje zapachowe i służą do perfumowania, nie zaś do pielęgnacji. Wody roślinne mają bogaty, zbilansowany skład, są delikatniejsze od olejków i nie powodują uczuleń.


Hydrolat różany znalazł u mnie zastosowanie jako tonik (świetnie przygotowuje buzię do przyjęcia kremu), rozcieńczalnik do glinek czy jako główny składnik toniku oczyszczającego by Lorri z kwasem mlekowym (ale o tym kiedy indziej). Rozcieńczona 1:1 z wodą i przelana do atomizera sprawdzi się idealnie w upalne dni, kiedy nasza skóra woła pić ;)

Fanki różanego zapachu będą zachwycone - bowiem pachnie on tak jak najdroższe perfumy! 

Efekty na mojej buzi można dostrzec gołym okiem: Skóra napięta ale i nawilżona - nie czuć absolutnie żadnego ściągnięcia! Wypryski uspokojone (spokojnie mogę stwierdzić że goją się zdecydowanie szybciej) 


Gdzie dostać? Sklepik on-line Fitomed
Za ile? 15zł / 150ml
Jakie hydrolaty jeszcze polecacie, które się u Was sprawdziły? :)
15 Komentarze

15 komentarzy:

  1. Jeszcze nigdy nie stosowałam wody różanej :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mnie jednak ten zapach trochę przeraża, bo o ile prawdziwe róże uwielbiam, to już zapachy w kosmetykach nie bardzo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie utrzymuje się on na tyle długo by mógł przytłaczać :)

      Usuń
  3. już jakiś czas kusi mnie woda różana, muszę ją wreszcie kupić ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Hydrolat różany czy woda różana również u mnie świetnie się sprawdzały :) Używałam jako toniku, czasami spryskiwałam włosy wodą, żeby je zdyscyplinować. Ale w rozcieńczaniu glinek faktycznie nie ma sobie równych :)
    pozdrawiam, A

    OdpowiedzUsuń
  5. Nigdy żadnego hydrolatu nie miałam ale jest na mojej liście do kupienia :D.

    OdpowiedzUsuń
  6. Zapach różany trzeba lubić - ja należę do zwolenników i chętnie wypróbowałabym tę wodę:)

    OdpowiedzUsuń
  7. O proszę, fonty w tytułach zmienione i już blog nabrał wyrazu! :) Jak na blogspotowy szablon ten jest bardzo ładny i wyrazisty. Podoba mi się :)

    OdpowiedzUsuń
  8. I kolejna kusi wodą różaną! Chyba w końcu czas kupić:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Uwielbiam wodę różaną, stosuję jako tonik, jako mgiełki do włosów i oczywiście jako baza do glinek :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Do tej pory niestety jeszcze nie używałam żadnych hydrolatów ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. U mnie woda różana również świetnie się sprawdza. Stosuję ją codziennie do twarzy, czasami również do włosów. Jest to produkt, który na stałe zagościł w mojej pielęgnacji. Pozdrawiam. ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja akurat lubię różane zapachy. Nam z Fitomed płyn różany i lubię nim odświeżać swoją buzię.

    OdpowiedzUsuń
  13. Witajcie.
    Tak samo jak Ty,ciężko było mi się przełamać do tematu. Teraz dziękuje Bogu, że jednak udało mi się spróbować. Wódę używam dosłownie do wszystkiego – o dziwo nawet w kuchni. Początki były trudne, bo traktowałam produkt tego rodzaju jak zwykłą wodę, z biegiem czasu skusiłam się dodać do kąpieli. Efekt był mega… Nigdy bym nie powiedziała, że tak bardzo może to zrelaksować i poprawić samopoczucie. Polecam gorąco. A co do produktów, sama lubię testować równe marki by mieć porównanie. Wódę Fitomedu na pewno zakupię. Jeżeli chodzi o mnie to aktualnie posiadam http://www.mojemaroko.com.pl/woda-rozana-spray-125-ml.html . Ogólne wrażenia są zadawalające, choć dopiero zaczynam jej używać. Jeżeli chodzi o mojego faworyta to na pewno woda Ikarov-a( zakochałam się w opakowaniu, dobrze prezentuje się na półce). Może jakaś z Pań testowała wodę Dabury? Bardzo mnie ciekawi w szczególności że cena jest bardzo zachęcająca. To tyle od mej skromnej osoby :). Jeżeli macie jakąś sprawdzoną markę to dajcie znać, z chęcią skorzystam. Póki co Fitomed w kolejce. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

Kochani bardzo dziękuję za każdy komentarz, który tu zostawiacie! To ogromna motywacja dla mnie!

Zawsze odwiedzam blogi, które zostawiły tu ślad po sobie, a także często rewanżuję się za obserwacje ;)!

Obsługiwane przez usługę Blogger.