Produkt: Mleczko z wyciągiem z aloesu i imbiru 3 w 1 (Avon Care, 3 in 1 Cleanser, Toner and Moisturiser)
Producent: Avon
Opis: Mleczko (o konsystencji żelu) z wyciągiem z aloesu i imbiru, 3 w 1: oczyszczanie, tonizowanie i nawilżanie.
Skład: Aqua, Glycerin, Cetyl Alcohol, Sodium LAuryl Sulfate, Phenoxyethanol, Disodium EDTA, Methylparaben, Stearyl Alcohol, Parfum, Aloe Barbadensis Extract, Zingiber Officinale Extract.
Czy można zapewnić skórze nawilżanie, tonizowanie i oczyszczanie jednym kosmetykiem? Szczerze sama w to wątpiłam. Panna Mi powierzyła mi zadanie bojowe by się tego dowiedzieć i przekonać na własnej skórze ;)
To mleczko jest naprawdę dziwne. Bo to mleczko w formie żelu do mycia buzi, który normalnie zmywamy wodą. No i jednocześnie ma zapewnić jakieś tonizowanie skóry. W praktyce wygląda to tak jakbyśmy na buzię nakładały lekko rozrzedzone mleczko, które bardzo delikatnie się pieni. Po spłukaniu na próżno szukać ściągnięcia skóry czy jakiegokolwiek dyskomfortu.
Zmywałam nim różnego kalibru makijaże: te lżejsze i cięższe - zdecydowanie go polecam do tych pierwszych. A z racji że moja skóra jest tłusta i lubię porządne oczyszczenie wieczorem - ten kosmetyk idealnie sprawdza się u mnie rano, kiedy do zmycia mam sam krem.
Avonowska propozycja dedykowana jest do skóry suchej, jednak okazuje się że i ja znalazłam dla niego zastosowanie w swojej pielęgnacji. Trochę kuleje w kwestii wydajności - 200ml butla starcza na jakieś 2-3miesiące (używany 1xdziennie). Warto zaznaczyć, że obecnie widziałam go w katalogu za całe 4,99pln, więc jeśli tylko macie okazje to warto wypróbować :)
Znacie kosmetyki z tej serii?
Producent: Avon
Opis: Mleczko (o konsystencji żelu) z wyciągiem z aloesu i imbiru, 3 w 1: oczyszczanie, tonizowanie i nawilżanie.
Skład: Aqua, Glycerin, Cetyl Alcohol, Sodium LAuryl Sulfate, Phenoxyethanol, Disodium EDTA, Methylparaben, Stearyl Alcohol, Parfum, Aloe Barbadensis Extract, Zingiber Officinale Extract.
Czy można zapewnić skórze nawilżanie, tonizowanie i oczyszczanie jednym kosmetykiem? Szczerze sama w to wątpiłam. Panna Mi powierzyła mi zadanie bojowe by się tego dowiedzieć i przekonać na własnej skórze ;)
To mleczko jest naprawdę dziwne. Bo to mleczko w formie żelu do mycia buzi, który normalnie zmywamy wodą. No i jednocześnie ma zapewnić jakieś tonizowanie skóry. W praktyce wygląda to tak jakbyśmy na buzię nakładały lekko rozrzedzone mleczko, które bardzo delikatnie się pieni. Po spłukaniu na próżno szukać ściągnięcia skóry czy jakiegokolwiek dyskomfortu.
Zmywałam nim różnego kalibru makijaże: te lżejsze i cięższe - zdecydowanie go polecam do tych pierwszych. A z racji że moja skóra jest tłusta i lubię porządne oczyszczenie wieczorem - ten kosmetyk idealnie sprawdza się u mnie rano, kiedy do zmycia mam sam krem.
Avonowska propozycja dedykowana jest do skóry suchej, jednak okazuje się że i ja znalazłam dla niego zastosowanie w swojej pielęgnacji. Trochę kuleje w kwestii wydajności - 200ml butla starcza na jakieś 2-3miesiące (używany 1xdziennie). Warto zaznaczyć, że obecnie widziałam go w katalogu za całe 4,99pln, więc jeśli tylko macie okazje to warto wypróbować :)
Znacie kosmetyki z tej serii?
jak za taką cenę to warto się skusić :)
OdpowiedzUsuńmiałam i jakoś nie przypasował mi ; )
OdpowiedzUsuńZastanawiałam się nad jego kupnem jednak się rozmyśliłam :P
OdpowiedzUsuńUżywałam go dość dawno ale lubiłam :)
OdpowiedzUsuńUżywałam go jakiś czas temu i bardzo go lubiłam. Od jakiegoś czasu zastanawiam się nad powrotem do niego:)
OdpowiedzUsuńFajny produkt, i jeszcze za taką cenę :) Co do wydajności to jeśli cały czas kosztowałby 4,99 to nie byłoby w sumie problemu :)
OdpowiedzUsuńMiałam i używałam tak samo jak Ty - tylko rano. Mimo, ze nie jest wydajne, to je polubiłam, bo nie wysusza i nie ściąga twarzy.
OdpowiedzUsuńMiałam go i był całkiem całkiem.
OdpowiedzUsuńnie sięgam po kosmetyki avon ;]
OdpowiedzUsuńja nawet nie patrze na produkty z Avonu wiec go nie uzywałam
OdpowiedzUsuńo ciekawy produkt a zawsze się nad nim zastanawiałam ale bez opinii raczej nie kupuję nic z avonu
OdpowiedzUsuńUżywałam go, niestety u mnie z demakijażem nie radził sobie w ogóle.
OdpowiedzUsuńcena całkiem sprzyjająca, toniku w żelu to ja jeszcze nie widziałam :D
OdpowiedzUsuńnie przepadam za żelami, więc raczej nie dla mnie:)
OdpowiedzUsuńMiałam, ale nie byłam z niego zadowolona ;/
OdpowiedzUsuńCena rzeczywiście kusząca, ale ciężko mi się przychylić do zakupu takiego dziwadełka :O
OdpowiedzUsuńOj pozmieniało się u Ciebie na blogu, co? :)
bardzo sympatyczny blog, poczytałam, pooglądałam i chętnie będę wpadać częściej dlatego obserwuję :) jeśli masz ochotę zapraszam do mnie :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie słyszałam o nim :).
OdpowiedzUsuńZapraszam:
mystersdaria.blogspot.com
Jeśli mój blog Ci się spodoba zaobserwuj go, a z pewnością zrobię to samo ;)