Żele Nutrium Moisture oraz mydełka Dove!


Marka Dove odkąd pamiętam gościła w mojej łazience - czy to mydło, czy żel pod prysznicem. Ostatnio dzięki uprzejmości firmy mogłam znów przypomnieć sobie jak bardzo te produkty różnią się od pozostałych, które możemy kupić w sklepach. 


Nie ma tu co ukrywać - to właśnie żele pod prysznic w nowej formule Nutrium Moisture skradły moje serce. Treściwa konsystencja niczym śmietana oraz mnóstwo piany - tak można je w skrócie opisać! Rzućcie okiem, która wersja najbardziej przypadła mi do gustu.

ODŻYWCZY ŻEL POD PRYSZNIC DOVE GO FRESH REVITALIZE - Poczuj pod prysznicem wiosnę i rześkość dzięki energetyzującemu połączeniu zapachu soczystej mandarynki i świeżego kwiatu tiary. Doskonale dobrane składniki oparte o formułę Nutrium Moisture™ pozwalają na głębokie odżywienie skóry. Żel doskonale oczyszcza i pozostawia na ciele uczucie odświeżenia już po pierwszym prysznicu. Przy regularnym stosowaniu skóra stanie się miękka i wygładzona na długi czas.
moja opinia: żel o zapachu mandarynki - czego można chcieć więcej po przebudzeniu? Rześki, trochę egzotyczny zapach na pewno znajdzie wielu zwolenników. Kosmetyk pieni się bardzo dobrze, jest wydajny a skóra nie jest w ogóle ściągnięta. Idealnie sprawdzi się w letnie, upalne dni. Zauważyłam też, że lekki zapach utrzymuje się na skórze do godziny czasu. 


ODŻYWCZY ŻEL POD PRYSZNIC DOVE CARING PROTECTION DO SKÓRY SUCHEJ - Rozwiązaniem problemu wysuszenia skóry jest odpowiednia pielęgnacja – delikatne oczyszczanie połączone z nawilżeniem skóry, pozwala już na etapie kąpieli zatroszczyć się o jej kondycję. Dlatego warto wybrać kosmetyki o bogatej, zaawansowanej formule - takie jak Dove Caring Protection żel pod prysznic z formułą Nutrium Moisture™ i naturalnymi olejkami z nasion słonecznika i z soi, które regenerują naskórek – wiążą wodę i zapobiegają jej odparowaniu, a także pomagają przywrócić równowagę hydrolipidową skóry. 
moja opinia: faktycznie ta wersja dedykowana dla suchej skóry nawilża jeszcze bardziej! Zawarte olejki (co prawda w połowie składu, ale zawsze coś) muszą działać, bo nie potrzebuję w ogóle balsamu po myciu tym żelem. Zapach jest mniej intensywny niż w przypadku mandarynkowej wersji - jest na tyle neutralny że powinien każdemu pasować. 

 
ŻEL POD PRYSZNIC DOVE PURELY PAMPERING Z KREMEM PISTACJOWYM I MAGNOLIĄ Żel pod prysznic z kremem pistacjowym i magnolią Dove Purely Pampering zawiera formułę Nutrium Moisture unikalne połączenie składników odżywczych naturalnie występujących w skórze. Już pod prysznicem pielęgnuje naturalne piękno skóry i nadaje jej gładkość i miękkość. Zmysłowa kompozycja zapachowa kremu pistacjowego i magnolii gwarantuje odprężenie i relaks.
moja opinia: najlepsze zostawiłam na koniec. Wszyscy zwolennicy słodkich zapachów - to pozycja zdecydowanie dla Was! Zapach pistacji jest na tyle intensywny, że spokojnie czuć go jeszcze jakiś czas po użyciu. Taka słodka woń lepiej sprawdzi się w chłodniejsze dni - teraz zdecydowanie stawiam na orzeźwiające warianty. Niemniej jednak ten żel sprawdza się równie dobrze jak pozostałe dwa - pieni się świetnie i identycznie nawilża. Jestem na tak! 


Kostki myjące Dove to już swego rodzaju klasyk w każdym domu. Idealne do mycia rąk, ciała czy nawet twarzy - w końcu w 1/4 składają się z kremu. Wersje jakie testowałam to ta klasyczna - beauty cream bar oraz w orzeźwiającej konfiguracji z ogórkiem i zieloną herbatą - fresh touch. 

 
Obie kostki są w tym samym, opływowym kształcie, z odciśniętym gołąbkiem na górze. Tradycyjna kostka pachnie typowym zapachem Dove - jestem pewna, że dobrze go znacie. Wersja fresh to ciekawa kombinacja kremu z przeważającymi nutami orzeźwiającymi. Obie pienią się jednakowo - co ważne - mydełka Dove nie rozmydlają się bardzo na mydelniczce, na co zawsze zwracam uwagę, bo nie lubię kiedy mydło zamiast zwartej postaci przybiera kształt niewiadomojaki ;) 

Zdarzało mi się myć nimi też pędzle - bardzo dobrze sprawdziły się i w tej roli. 


Które produkty do mycia Dove są waszymi ulubionymi? Podzielcie się, co jeszcze powinnam wypróbować! :)
9 Komentarze

9 komentarzy:

  1. Ja lubię bardzo ten zapach pistacjowego żelu.

    OdpowiedzUsuń
  2. Żele z Dove to moje ulubione żele, z których zrezygnować nie potrafię! Świetna, kremowa konsystencja i te zapachy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kostki Dove już od paru lat goszczą w mojej łazience :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja bardzo lubię ich żele pod prysznic, mają super konsystencje :) Moja mama używa odkąd pamiętam ich mydełka :)

    Będzie mi miło, jeśli do mnie wpadniesz, pozdrawiam :) http://marysiaofficialblog.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam ich klasyczne mydełka :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale piękne zdjęcia :) Lubię Dove.

    OdpowiedzUsuń
  7. Żele są cudne to racja, używam mandarynkowego oraz niebieskiego. Pora wypróbować inne :)

    OdpowiedzUsuń

Kochani bardzo dziękuję za każdy komentarz, który tu zostawiacie! To ogromna motywacja dla mnie!

Zawsze odwiedzam blogi, które zostawiły tu ślad po sobie, a także często rewanżuję się za obserwacje ;)!

Obsługiwane przez usługę Blogger.