Must have na lato - Mgiełka nawilżająco-ochronna z wyciągiem bursztynu i filtrami UV

Produkt: Mgiełka nawilżająco-ochronna z wyciągiem bursztynu i filtrami UV
Producent: Farmona
Opis: Mgiełka nawilżająco-ochronna do włosów zawiera aktywny wyciąg bursztynu, proteiny pszenicy, ekstrakt z zielonej herbaty i d'panthenol. Aktywny wyciąg z bursztynu jest naturalnym silnym filtrem UV, chroni włosy przed szkodliwym działaniem słońca i zanieczyszczeniami środowiska. Proteiny pszeniczne przylegają cienką warstwą do włosów, chronią je przed niekorzystnym wpływem środowiska i nadmiernym wysuszeniem. Odżywiają, nawilżają i ułatwiają rozczesywanie włosów. Wyciąg z zielonej herbaty jest cennym źródłem mikroelementów odpowiedzialnych za odżywianie skóry głowy i mieszków włosowych. D'pantenol nawilża i stymuluje pęcznienie keratyny, przez co wyraźnie wzmacnia, pogrubia i nadaje włosom połysk.





Skład: Aqua, Alcohol Denat., Cetrimonium Chloride, Hydroxypropyl Hydrolyzed Wheat Protein, Lauryldimonium Hydroxypropyl Hydrolyzed Wheat Starch, Camelia Sinensis, Amber Extract, Polyquaternium-20, Laureth-10, PEG-25 PABA, Panthenol, Parfum, Citric Acid, Limonene, Linalool, Hexyl Cinnamal

Na mgiełkę od Farmony trafiłam już rok temu, kiedy wybierałam się nad morze. Szukałam czegoś, co pozwoli mi choć w jakimś stopniu ochronić moje włosy przed silnym słońcem. Wiem, że najlepszym rozwiązaniem jest olejowanie kosmyków, ale zwyczajnie nie miałam na to czasu - po plażowaniu od razu był obiad, więc wolałam nie tracić czasu na każdorazowe mycie głowy. Co do technicznej strony - sama mgiełka zamknięta jest w bardzo wygodnej butelce z atomizerem. Śmiało można zabrać ją ze sobą na plażę czy po prostu do torebki. Zapach płynu jest charakterystyczny dla serii Jantar - pachnie identycznie jak wcierka z tej serii. Zapewne przeraziłyście się jak zobaczyłyście alkohol w składzie - miałam podobnie, jednak zaryzykowałam i.. właściwie nic poważnego się nie stało. Moje włosy bardzo lubiły tą mgiełkę, i teraz, kiedy jadę znów nad Bałtyk kupiłam kolejną buteleczkę.

Mgiełka trzeba aplikować z pewnej odległości - dzięki temu nie nabawimy się efektu tłustych włosów. Zauważyłam że faktycznie słońce nie wysuszyło włosów tak mocno jak by mogło. Dodatkowym atutem jest łatwiejsze rozczesywanie włosów. Zdarzało się, że psikałam ją też na całkiem suche włosy, przez to lekko nabierały świeżości;)

Podsumowując, jest to całkiem przydatny kosmetyk, jeśli wiecie, że możecie być narażone na mocne słońce i może być to całkiem dobra alternatywa dla olejowania.
 
Pojemność: 200ml 
Cena: poniżej 10zł

Znacie ten kosmetyk?:) Napiszcie, jak Wy chronicie wasze włosy przed słońcem! 

post dodaje się z automatu. Do 30lipca wypoczywam nad Bałtykiem;) 
Szukajcie mnie na Instagramie i Facebooku
8 Komentarze

8 komentarzy:

  1. Lubię ją i towarzyszyła mi w wielu wakacyjnych podróżach.

    OdpowiedzUsuń
  2. To coś dla mnie, bo moje włosy całymi dniami wystawione są na słońce.Niby mam chustkę ale wszystko jedno.

    OdpowiedzUsuń
  3. Właśnie kończę swoją odżywkę bez spłukiwania i rozglądam się za czymś nowym. Jeśli tylko spotkam ją na dzisiejszych zakupach, na pewno się skusze ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. ja się kiedyś nad tą mgiełką zastanawiałam, ale alkohol mnie zniechęcił ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo lubiłam wcierkę jantar z Farmony, więc na tą mgiełkę też chyba się skuszę ;))

    OdpowiedzUsuń
  6. Przydałoby mi się coś z filtrem do włosów :)

    OdpowiedzUsuń

Kochani bardzo dziękuję za każdy komentarz, który tu zostawiacie! To ogromna motywacja dla mnie!

Zawsze odwiedzam blogi, które zostawiły tu ślad po sobie, a także często rewanżuję się za obserwacje ;)!

Obsługiwane przez usługę Blogger.