Sierpniowe denko


Hej hej :) Przychodzę dziś z małym denko :) Już koniec wakacji, ależ one szybko minęły.. na szczęście ja jeszcze mam miesiąc laby (zaczynam pierwszy rok studiów:) Niby miesiąc, ale wiem że szybko to minie:)



produkty do włosów
1. Himalaya Szampon proteinowy 2 w 1 miękkość, delikatność i blask. Specjalna formuła 2 w 1 myje i jednocześnie odżywia włosy, nadając im jedwabistą gładkość i blask. Dostarcza włosom codziennej dawki protein, sprawiając, że stają się miękkie, błyszczące i zdrowe. Zawiera kiełki fasoli, słonecznik, kwiat lotosu, krwawnik oraz amlę.
 Szampon bardzo dobrze oczyszczał (czyli to, co szampon robić powinien;) pachniał bardzo naturalnie :) 200ml szybko się zużyło. Przypadkowo zetknęłam się z tą firmą, chętnie wypróbowałabym coś innego z Himalayi. Plus za fajny skład. 4+/5

2. Avon Advance Techniques conditioner - produkt całkiem niezły, bardzo dobrze wygładzała włosy, i z tego co pamiętam miała niezły skład. Ale będe szukała jednak dalej, by trafić na odżywkę idealną:) 3/5

3. Garnier odżywka olejek arganowy chroniąca kolor - bardzo dobra odżywka. Sprawdzała się u mnie w 100%, faktycznie mój kolor był chroniony (przy prawie codziennym myciu głowy). Cudowny zapach, włosy śliskie i błyszczące:) 4/5


dezodoranty

1. Adidas action 3 różowy - całkiem niezły, dość dobrze chronił, ale nie przywiązuje się do dezodorantów.

2. Nivea invisible 48h - dobry, do czasu. Wielki plus za brak białych i żółtych plam (a teraz tylko takich dezodorantów szukam) To już moje któreś opakowanie i niestety zauważyłam że przestał dobrze chronić. Popołudniu czułam się już mało komfortowo..

3. Adidas action 3 fioletowy - lubię dezodoranty w areozolu;) Fajny, nie podrażniał czy coś, ale nie utkwił jakoś specjalnie w mojej pamięci.

4. Woda toaletowa future classics - dostałam ją od mamy, zapach znośny, szybko ulatniający się, ot taki chwilowy psikacz. Ciesze się, że się skończył :)


inne
1. Nivea powerfruit relax jagodowy - recenzja TUTAJ.

2. Garnier mleczko do demakijażu z ochronnym ekstraktem z róży. Całkiem fajny, ale jak dostanie się do oka to robi tzw. mgłę i szczypie. Nie kupię ponownie.

3. Perfecta no problem! żel do mycia twarzy z mikrogranulkami zapach (chyba:D) mango. Bardzo fajny produkt, drobinki były faktycznie malutkie, przez co nie drażniły krostek na twarzy. W konsystencji przypominał lekką mikrodermabrazję :) Kiedyś do niego wrócę.

4. Bebeauty peelingujący żel do mycia twarzy - kosmetyk chyba już kultowy. Konsystencja rzadka, kulki myjące dobrze wyczuwalne, lekko drażniące. Ściągał moją skórę. Obecnie bardziej mi służy jego brat żel micelarny:)
4 Komentarze

4 komentarze:

  1. lubie tą odżywkę z Garniera, moje włosy po niej są gładkie i miękkie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też ją lubie, jako nieliczną z tych dostępnych w drogeriach :)

      Usuń

Kochani bardzo dziękuję za każdy komentarz, który tu zostawiacie! To ogromna motywacja dla mnie!

Zawsze odwiedzam blogi, które zostawiły tu ślad po sobie, a także często rewanżuję się za obserwacje ;)!

Obsługiwane przez usługę Blogger.