Orientana, Bio Henna - mahoniowa czerwień - efekty!


Czy naturalna henna może różnić się od innej naturalnej henny? Na to pytanie chciałam móc sobie odpowiedzieć przy testowaniu innego wariantu niż dotychczas - mowa tutaj o Bio Hennie z firmy Orientana. 
Henna pojawiała się już u mnie kilkukrotnie - tutaj możecie zobaczyć pozostałe posty z relacją z farbowania. 

BIO HENNA nie zawiera żadnych składników chemicznych. Składa się jedynie z roślin znanych w Indiach ze swoich właściwości barwiących oraz pielęgnujących. Dzięki naturalnym składnikom nie niszczy włosów, a nabłyszcza je, odżywia i wzmacnia.

DZIAŁANIE:
- trwale koloryzuje,
- podkreśla naturalny odcień włosów,
- odżywia włosy i nadaje im objętość,
- zapewnia miękkie i lśniące włosy
- pomaga w zachowaniu zdrowej skóry głowy
- korzystnie wpływa na porost włosów


SKŁAD:
Lawsonia Inermis (Henna) – sproszkowane barwiące liście lawsonii bezbronnej. Bio Henna nie zawiera chemicznych wzmacniaczy koloru, barwników, pigmentów środków konserwujących, dodatków zapachowych i aromatów. Nie zawiera 3-nitro-p-hydroxyethylaminophenolu.

SPOSÓB UŻYCIA:
1. Wymieszaj proszek z ciepłą wodą (ok. 50C) w ceramicznej lub szklanej miseczce aż do uzyskania  konsystencji gęstej pasty.
2. Umyj włosy szamponem i osusz ręcznikiem.
3. Nałóż rękawiczki ochronne, zabezpiecz ubranie przed zabrudzeniem.
4. Równomiernie rozprowadź przestudzoną mieszankę na umyte, lekko wilgotne włosy (od nasady aż po same końce).
5. Załóż czepek ochronny i pozostaw BIO HENNĘ na włosach na ok. 2 godziny
6. Spłucz dokładnie włosy ciepłą wodą. Przez 48h nie używaj szamponu, odżywek ani środków do stylizacji włosów.
Ostateczny kolor włosy uzyskają 2 dni od koloryzacji.

PRZEBIEG HENNOWANIA/EFEKTY:
Tym razem postanowiłam nie cudować z przygotowywaniem całej mieszanki - w sensie, nie leżakowała w ciepłym miejscu przez minimum 6godzin i tak dalej. Przygotowaną na świeżo pastę wymieszałam tylko z sokiem z jednej cytryny i po chwili przystąpiłam do aplikacji. Warto pamiętać o mocnym oczyszczeniu włosów przed nałożeniem henny. Stosujemy szampony bez oblepiających silikonów. 
Okazało się, że zapach Bio Henny jest zdecydowanie mniej intensywny niż henny z innych firm. Szczerze powiedziawszy odetchnęłam z ulgą - mocna trawiasta woń utrzymywała się zawsze na moich włosach do kilku dni ;). Nakładanie przebiegło dość sprawnie ale tylko gdy działamy we dwójkę - jednak bez pomocy drugiej osoby się nie obejdzie. 100g mieszanki wystarczyło idealnie na moją długość włosów.


Zdjęcie "po" robione po odczekaniu 48h i pierwszym myciu. Widać lekkie przesuszenie, jednak z każdym myciem i olejowaniem jest coraz lepiej. Generalnie włosy nabrały naprawdę ciekawego koloru, którego nigdy nie osiągnęłam hennami Khadi. Górna partia włosów (gdzie mam naturalny kolor) przeważnie niezbyt dobrze łapie pigment - o dziwo w tym przypadku całkiem pozytywnie się zaskoczyłam! 
Kolor mahoniowa czerwień wypada naprawdę wielowymiarowo na moich włosach. Bardzo było mi ciężko uchwycić jego blask i odcień:). 
Podsumowując - nie mam pojęcia dlaczego henna hennie nie równa, jednak! Orientana na tyle podbiła moje serce że z chęcią do niej wrócę:) Znajdziecie ją w sklepie on-line, gdzie producent pokazuje też zestawienie innych dostępnych kolorów.

Która z Was próbowała już henny na swoich włosach? :)
14 Komentarze

14 komentarzy:

  1. Piękny kolor! I włosy wyglądają na takie pełniejsze, grubsze! :) Ja też ostatnio użyłam henny po raz pierwszy w odcieniu Orzech laskowy, także Orientana - byłam równie zadowolona! Od hennowania minął grubo miesiąc, a u mnie ani śladu odrostu. Zastanawiam się, czy mój naturalny kolor jest aż tak podobny, czy pigment się już całkiem wypłukał, czy co i jak ;D

    OdpowiedzUsuń
  2. Doskonały efekt :) włosy lśnią i widocznie są zdrowsze, ja używam farby z dodatkiem henny, ale też odżywia :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nigdy nie robiłam henny.
    bardzo podoba mi się efekt jaki wyszedł u Ciebie ;)
    Pozdrawiam serdecznie
    Marcelka Fashion :) ♡

    OdpowiedzUsuń
  4. Przymierzam się do zafarbowania włosów henną, ale nie dojrzałam jeszcze do decyzji ;P

    OdpowiedzUsuń
  5. Efekt jest śliczny! Bardzo ładnie wygląda na twoich włosach :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja nadal się waham co do henny, ostatnio już prawie byłam przekonana, ale koleżanka opowiedziała mi o swoich przygodach z zielonymi włosami i tak jakoś się wstrzymuję :D Piękne kolory, obydwa ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mahoniową czerwień robi boski odcień na włosach :)

    OdpowiedzUsuń

Kochani bardzo dziękuję za każdy komentarz, który tu zostawiacie! To ogromna motywacja dla mnie!

Zawsze odwiedzam blogi, które zostawiły tu ślad po sobie, a także często rewanżuję się za obserwacje ;)!

Obsługiwane przez usługę Blogger.