W
ostatnim czasie nie ustaje szał na odżywki do rzęs. Spektakularne
efekty kuszą zza każdego zakątka internetu. Rzęsy jak firanki, która o tym
nie marzy! A jeszcze by były naturalne, a nie doczepiane :) Właśnie w
moje ręce trafiła nowość na naszym rynku - serum do rzęs LashVolution. Przez następny miesiąc będę go testować i okaże się, czy podziała na moje niezbyt bujne rzęsy.
Co mnie przekonało do tego serum?
Kluczowa sprawa to naturalne składniki. LashVolution to całkowicie bezpieczna
odżywka, która wspomaga naturalny wzrost rzęs. Obecność w składzie
serum peptydów i substancji aktywnych oraz ekstraktów z pokrzywy,
zielonej herbaty i rumianku sprawia, że jest ono
przyjazne dla organizmu. Preparat nie powoduje opuchlizny, zaczerwienienia, podrażnień ani przekrwionych powiek.
Co ważne, można go stosować nawet jeśli:
- nosimy soczewki kontaktowe lub okulary
- mamy rzęsy farbowane henną, a na co dzień korzystamy z makijażu
- rzęsy są obecnie sztucznie zagęszczone lub przedłużone
- korzystamy z makijażu permanentnego
- straciłyśmy rzęsy przez stosowanie nieodpowiednich preparatów
- straciłyśmy rzęsy w wyniku stosowania chemioterapii.
Skład dla ciekawskich: woda, gliceryna, myristoyl pentapeptide-17, propanediol, ekstrakt z kamelii japońskiej, wyciąg z pokrzywy, acrylates/C 10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, ekstrakt z rumianku, dechloro dihydroxy difluoro ethylcloprostenolamide, disodium EDTA, ethylhexylglycerin, niacinamide, phenoxyethanol, propylene glycol, sodium Hydroxide.
Produkt nie był testowany na zwierzętach.
Buteleczka ma 3ml pojemności, a dostać ją możecie na stronie producenta LashVolution bądź w drogeriach takich jak Natura czy Rossmann.
PS. Duża Nutella od dziś w Lidlu!
Też jestem ciekawa jakie będą efekty :) Czekam z niecierpliwością na opinię :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia w walce :D
OdpowiedzUsuńCzekam na efekty :) Ja stosuję sporadycznie Long4Lashes naprzemiennie z olejkiem rycynowym :)
OdpowiedzUsuńja używam od około 2 bądź 3 tygodni serum z 4 long lashes i też jestem bardzo ciekawa jakie będą efekty po 3 miesiącach ale trzeba czekać i się zobaczy :) życzę CI pięknych firanek i sobie też hehe :D zostaję na dłużej :)
OdpowiedzUsuńKiedyś stosowałam tylko olejek rycynowy. Wydaję mi się, że dawał efekty ;)
OdpowiedzUsuńNigdy jednak nie kupiłam niczego specjalnego do rzęs ;p
Musze kiedyś spróbować :)
http://blog-bloggerek.blogspot.com/
Ja mam Revive Lashes i uważam, że jest świetna :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o niej i nawet cena nie jest jakaś ogromna. Czekam na efekty, ja jestem w trakcie kuracji z Bodetko Lash ;)
OdpowiedzUsuńfajnie, że dorzucili tą miarkę :) używam revitalash i widzę efekty i to na szczęście dobre :)
OdpowiedzUsuńtego nie znam, ja na razie nadal używam tego z BANDI :D
OdpowiedzUsuńja używam long4lashes, ale brimatoprost podrażnia mi powieki
OdpowiedzUsuńOoo, jakie fajowe zdjęcia! :D Chciałabym testnąć jakąś odżywkę do rzęs z gatunku tych bardziej profesjonalnych, ale moje oczy często reagują fochem na produkty, które nikogo nie podrażniają, więc... trochę się cykorzę i nie chcę wydawać małego majątku w ciemno.
OdpowiedzUsuńo tej firmie nie słyszałam, aktualnie używam serum z L4L
OdpowiedzUsuńJa używam serum Floslek i naprawdę jestem zadowolona z efektu.
OdpowiedzUsuńJuż od dawna szukam dobrego serum do rzęs :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam z nią styczności, ale przyznam, że jest interesująca. Poczekam na Twoją opinię i wtedy wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńMam ochotę na testy! Ciekawa nowość!
OdpowiedzUsuńFajna jest ta miarka! Ja również testuję z LashVolution :)
OdpowiedzUsuńBardzo jestem ciekawa tej odżywki :) czekam na relacje :D
OdpowiedzUsuńNo no.. ciekawe jak sobie poradzi. Póki co najbardziej zachwalana jest Revitalash. A ja używam tylko olejku rycynowego : )
OdpowiedzUsuńMam problemy z systematycznością w przypadku takich odżywek... a przydałoby mi się zagęścić nieco rzęsy, bo nie sa zbyt imponujące.
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem jakie będą efekty :) Obserwuję.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuń