Fotografia od długiego czasu jest bliska memu sercu. Zdjęcia i uwiecznione na nich momenty to mój konik, choć ostatnio trochę zaniedbany.
Jednak odkąd wkręciłam się w Instagram, szukanie idealnych ujęć weszło mi w krew:) Nie ma co ukrywać - to świetna zabawa oraz pamiątka na lata, którą tworzymy w kilka chwil, łapiąc te najbardziej ważne dla nas.
Wywoływanie zdjęć to już kolejna kwestia, dość często pomijana. Zupełnie tego nie rozumiem:) Zdjęcia w formacie cyfrowym teraz są, ale przez zepsuty komputer mogą z łatwością zniknąć.
Moje najnowsze odkrycie, które śmiało może konkurować z tradycyjnym albumem na zdjęcia 10x15 - mowa tutaj o Instabook. Ta niewielka, kartonowa książeczka to świetna sprawa!
Instabook to album składający się nie tylko stricte ze zdjęć z Instagramu. Możemy śmiało dodawać zdjęcia z komputera! Zero ograniczeń :)
Dla zainteresowanych ideą Instabook'a mam kod zniżkowy
na hasło "sayonaramoose" możecie liczyć na -15% off :)
Cudowna dbałość o jakość wydrukowanych zdjęć jak i samo wykonanie albumu.
Jestem zdecydowanie na tak!
Przyznajcie się - czy wywołujecie zdjęcia na bieżąco?? :)
PS. Kogo jeszcze nie mam na swoim Instagramie?
Naprawdę świetny pomysł z taką książeczką! Akurat zastanawiałam się nad prezentem urodzinowym dla kumpeli, która zawodowo zajmuje się social media! Będzie to dla niej idealny upominek :)
OdpowiedzUsuńJako prezent urodzinowy jak znalazł!💕
UsuńZ każdej serii zdjęć wybieram kilka, które wrzucam do folderu i tradycyjnie wywołuję. Mam już spory album wspomnień, które przetrwają popsucie się komputera :P
OdpowiedzUsuńRobię podobnie:) Nigdy nic nie wiadomo hehe:)
UsuńTaka książka to bardzo dobry pomysł. Ja niedawno przekonałam się co to znaczy stracić wszystkie zdjęcia z komputera :P
OdpowiedzUsuńJuż dawno nie wywoływałam zdjęć, aż wstyd się przyznać :/
OdpowiedzUsuńJa już od dawna idę wywołać zdjęcia z ostatnich 3-4 lat, bo mam wszystko na komputerze, ale tak jak mówisz nigdy nie wiadomo. Ten instabook mi się podoba, może część zdjęć zrobię sobie w takim albumie:D
OdpowiedzUsuńŚwietna sprawa z tym albumem :-)
OdpowiedzUsuń